Firma mPTech zapowiadała jakiś czas temu, że na targach MWC w Barcelonie pokaże kilka ciekawych nowości. I tak się też stało, chociaż dla nas interesujący jest w zasadzie jeden produkt – Hammer Blade 5G.
Muszę przyznać, że mPTech trochę mnie zaskoczył tym telefonem. Hammer Blade 5G to wciąż jeden z pierwszych na świecie wzmocnionych smartfonów 5G – w tej chwili dostępne są trzy modele Ulefone’a, jeden Blackview, jeden Oukitel, a także jeden AGM. Do tego można dodać Archosa X67 5G, ale to klon telefonu Oukitela. No i teraz pojawia się Hammer Blade 5G.
Hammer Blade 5G należy do linii Athlete, przeznaczonej dla aktywnych użytkowników. Można się więc spodziewać wzornictwa w stylu znanego już dobrze modelu Hammer Blade 3 – niestety, producent nie podzielił się dokładniejszymi zdjęciami nowego telefonu.
Ujawnił jednak kilka danych technicznych. Hammer Blade 5G ma wyświetlacz o przekątnej 6,3 cala i rozdzielczości Full HD+. Osłania go odporne szkło Gorilla Glass 5. Jego sercem jest 8-rdzeniowy chipset MediaTek z rodziny Dimensity z wbudowanym modemem 5G.
Dokładny model układu MediaTeka nie został ujawniony, ale można bez ryzyka dużej pomyłki założyć, że będzie to Dimensity 800 lub Dimensity 700. Pierwszy cały czas jest stosowany przez Ulefone’a i resztę producentów z Chin, drugi natomiast trafia ostatnio do budżetowych telefonów Redmi, Realme, Oppo czy Vivo. Obydwa chipsety na pewno stanowią krok do przodu w stosunku do tego, co napędzało dotąd telefony Hammer – w najlepszym wypadku był to leciwy Helio P60. Jest więc spory progres.
Procesor otrzymał do pomocy 6 GB pamięci RAM, 128 GB pamięci wewnętrznej, wyposażony jest ponadto w moduł NFC, funkcję eSIM oraz baterię 5000 mAh. Z tyłu znalazł się potrójny aparat 48 Mpix + 20 Mpix (do zdjęć nocnych) + 13 Mpix (szerokokątny). Aparat do selfie zapewnia rozdzielczość 16 Mpix. Takie połączenie to też dość duży skok jakościowy – dotąd Hammer oferował najwyżej pojedynczy aparat 48 Mpix.
Hammer Blade 5G spełnia wymogi odporności określane przez testy MIL-STD-810G, a także normy IK07 i IP69. Zapewnia wytrzymałość na wstrząsy, wodę oraz pył. Smartfon pojawi się w regularnej sprzedaży już jesienią.
Cena oczywiście pozostaje zagadką – ale patrząc na dotychczasową, dotyczącą tego politykę mPTech, należy się obawiać, że nie będzie tanio, a to z kolei sprawi, że jednak trudno będzie konkurować z producentami z Chin. A może jednak polska firma nas tym razem czymś zaskoczy?