DOOGEE S35T – tani, mały, ale wciąż niewart uwagi

Zapotrzebowanie na małe i tanie pancerniki wciąż istnieje, więc producenci dostarczają je na rynek. DOOGEE ma nowy model S35T – ale raczej nie należy go brać poważnie pod uwagę.

Ponad rok temu firma DOOGEE zaprezentowała smartfon S35 Pro, który kusił małymi rozmiarami, ale zniechęcał słabą specyfikacją. W tym roku pojawił się DOOGEE S35, który jest od jakiegoś czasu dostępny także w Polsce, a teraz w takiej samej obudowie otrzymujemy trzeci model DOOGEE S35T. I znów raczej bez rewelacji.

Kupując DOOGEE S35T, ponownie otrzymamy całkiem zgrabną obudowę IP68/IP69K i MIL-STD-810-G z ekranem IPS 5 cali o rozdzielczości HD+ (720 x 1280).

Wewnątrz jest jednak słabiej – sercem DOOGEE S35T jest chipset UNISOC UMS 312 z czterema rdzeniami o taktowaniu do 2 GHz (12 nm, 1x Cortex-A75 + 3x Cortex-A55, GPU PowerVR GE8300), któremu towarzyszy 3 GB RAM-u. Wewnętrzna pamięć ma natomiast 64 GB (+microSD 256 GB).

 

 

Funkcje komunikacyjne zapewnia Dual SIM, LTE, Wi-Fi 2,4/5 GHz ac/a/b/g/n, Bluetooth 5.0, ale NFC dalej brak. Lokalizacje umożliwia GPS, Glonass, Galileo i Beidou. Jest radio FM i wyjście audio 3,5 mm.

Sekcję foto tworzy układ trzech aparatów 13 Mpix (f/2,2) + 2 Mpix + 2MPix, przedni ma 5 Mpix.

Baterie o pojemności 4350 mAh można podładować z mocą 10 W. Wszystkim dyryguje Android 11.

 

 

DOOGEE S35T kosztuje u producenta 149,99 USD, czyli 615 zł.

Dla porównania – dostępny od lipca DOOGEE S35 ma tę samą obudowę i ekran, ale jeszcze słabsze parametry.

Tym razem zastosowano chipset MT6737V/WA, czyli stary układ 28 nm z 2016 roku (4 x Cortex-A53 1,25 GHz, GPU Mali-T720 MP1 650 MHz). Do tego użytkownik otrzyma 2 GB RAM i 16 GB ROM (+ 256 GB).

Pozostałe parametry techniczne są niemal takie same, z pewnymi wyjątkami. Lokalizację zapewniają tylko GPS, Glonass i Beidou, a Android dostępny jest w starszej wersji 10. Na polskim rynku S35 kosztuje 499,99 zł.

Szkoda, że żaden z producentów nie pokusi się o mały, wzmocniony smartfon, ale chociaż z nieco lepszym wyposażeniem przynajmniej średniej klasy. Te dwa low-endy sprawdza się oczywiście do bardzo podstawowych zastosowań, głównie do dzwonienia i najprostszych aplikacji, ale chyba do niczego więcej.


Facebooktwitterredditlinkedinmail