Startup F150 oficjalnie wystartował. B2021 niedługo w mega promocji

Zapowiadany od jakiegoś czasu pancerny telefon B2021 (wcześniej zapowiadany jako Bison 2021) wszedł już oficjalnie do sprzedaży, a wraz z nim rozpoczęła działalność marka F150. Po 18 stycznia smartfon będzie można kupić w bardzo mocnej promocji, za ok. 109 USD.

Firma F150 przedstawia się jako startup tworzony przez entuzjastów wzmocnionych telefonów. Nie da się ukryć, że ma powiązania z Oukitelem, bo nawet informujący o premierze e-mail z listy mailingowej F150 został wysłany z serwerów Oukitela, jednak w tym samym e-mailu firma przedstawia się też jako Hong Kong OXO Technology Limited i to prawdopodobnie ona stoi za F150.

Bez względu na powiązania biznesowe, F150 B2021 jest już dostępny w pełnej sprzedaży na AliExpress i Banggood, gdzie kosztuje około 630 zł.

Producent obiecuje jednak, że w dniach 18-24 stycznia w tych sklepach będzie można kupić ten model za 109,99 USD, czyli niecałe 405 zł.

To dość ciekawa cena, bo chociaż smartfon ma specyfikację zdecydowanie low-endową, to jednak za 400 zł konkurencja sprzedaje nieco słabsze modele. Po promocji standardowa cena powyżej 600 zł już nie będzie tak korzystna.

F150 B2021 to pancernik w obudowie o wytrzymałości IP68/IP69K i MIL-STD-810G. Uwagę zwraca ciekawy wariant kolorystyczny – piaskowy Sahara Yellow. Drugi dostępny to czarny.

Smartfon ma ekran 5,86 cala HD+ (1520x 720) pokryty szkłem Gorilla Glass 5. Niestety, jasność wyświetlacza to zaledwie 400 nitów (wg Banggood), czyli w tych pustynnych okolicach, jakie pojawiają się na reklamach F150, trudno będzie cokolwiek rozczytać na ekranie.

Moc do pracy B2021 dostarcza niezbyt wydajny układ MediaTek Helio G25, wspierany przez 6 GB pamięci RAM. Pamięć wewnętrzna ma 64 GB (+256 GB na microSD).

Z tyłu obudowy znajduje się połączenie aparatów: 13 Mpix (Samsung S5K3M2, f/2,2) + 2 Mpix + 2 Mpix + VGA, przedni ma 8 Mpix.

Atutem tego modelu jest pojemna bateria 8000 mAh ładowana przez USB C. Obsługuje szybkie ładowanie 9V2A 18 W. B2021 ma też Dual SIM, NFC i wyjście jack 3,5 mm.

Zainstalowany system to Android 10 z licznymi dodatkami producenta. Wymiary telefonu to 157,9 x 78 x 18,05 mm i waga 315 g.

Ciekawy smartfon, jednak szkoda, że producent zaoszczędził na wyposażeniu – ciemny ekran, słaby aparat i mało wydajny układ to najbardziej rzucające się w oczy wady tego modelu.


Facebooktwitterredditlinkedinmail

Komentarze do: “Startup F150 oficjalnie wystartował. B2021 niedługo w mega promocji

  1. Specyfikacja bardzo taka sobie. Atutem mogłaby się okazać np idealna implementacja Androida, zero bugów programowych itp. Piszę o tym tak, jakby to było jakieś wielkie „halo”, ale niestety chińscy producenci pancerników przyzwyczaili nas do sytuacji, gdzie w 8 przypadkach na 10 nawet bardzo przyzwoite sprzętowo telefony są kładzione przez niedopracowane oprogramowanie i zero wsparcia.

    1. Właśnie odnośnie tej implementacji i działania pancerniaków. Czy ktoś z użytkowników bądź redakcji poleci jakiś wzmacniany smartfon ? Korzystałem z Hammer Explorer i K&M Driver 5 i 6. Cuda techniki to nie są.

      Skłaniam się ku marce CAT. S62 kusi specyfikacją, którą trudno uświadczyć u innych, ale nie potrzebny mi flir, który winduje mu cenę. S42 kusi obudową ale martwi mnie specyfikacja. Jakieś inne propozycje ?

      1. CAT S62 kosztuje tyle, że bardzo poważnie zastanowiłbym się nad zakupem porządnego „zwyczajnego” telefonu wodoodpornego i pancernej obudowy do niego.
        Przynajmniej byłaby gwarancja, że będzie działać jak należy, będzie miał długie wsparcie, kilka aktualizacji Androida, itd.

        1. Dlatego nawet na niego nie spoglądam bardziej. Tylko nie widzę żadnego innego pancernika ze Snapem. Wszystko na Mediateku biega

          1. Zdaje się, że AGM tworzyło co nieco na Snapie, ale nie wiem czy już wypuścili cokolwiek nowego, czy to wciąż tylko zapowiedzi.
            Dla mnie to trochę patowa sytuacja.
            Jest kilka opcji, nie wiem czy jakąś pominąłem:
            a)
            Coś markowego, porządnie zaprojektowanego, w pancernej obudowie … ale jeśli ma do tego być wodoodporne, w grę wchodzą w sumie tylko drogie telefony (często flagowce), IP68 jest aktualnie praktycznie zarezerwowane dla nich, rzadko zdarza się cokolwiek z wodoodpornością z niższych kategorii.
            Minusem jest finalna cena na wysokim poziomie (ale i wysoka jakość), tyle że czasami pancerniki kupujemy by nimi zwyczajnie się nie przejmować.
            Na telefon za 2,5-3 tysiące jednak się chucha i dmucha (przynajmniej ja bym tak robił)
            b)
            Chiński pancernik, ale niedrogi.
            Ja wybrałem tę opcję kolejny raz (mam już 3 takie), ale coraz bardziej mnie one irytują, niedopracowanie jednak przeszkadza.
            c)
            Chiński pancernik z wyższej półki cenowej.
            Wchodzą w rejony 1,5-3 tysiąca złotych.
            Niedopracowanie niewiele mniejsze od tych tańszych (gdy spojrzeć na fora), mimo wszystko znacznie większa wygoda użytkowania (lepsze procesory, aparaty, itd.) – ale wciąż nie jest to wysoka liga i przeciętny średniak uznanego producenta (ale bez pancerności) zjada takiego Chińczyka na śniadanie.
            Ja mimo wszystko żałowałbym wydania np. 2 tysięcy na niedopracowany produkt, który w momencie wypuszczenia na rynek praktycznie żegna się z poważnymi aktualizacjami, wolałbym dołożyć parę stówek i wybrać coś w opcji „a”.
            d)
            Pancernik uznanych firm … praktycznie nie ma, są drogie i wcale nie są dopracowane.

            1. Racja, dobre rozeznanie w tym co jest na rynku i ile to kosztuje. Mnie ten f150 zajawił przez chwilę. Myślałem, że sprzedałbym swojego Hammera Energy 2 – może mniej więcej za cenę tego f150 w promocji. W sumie dostałbym większą baterię i andka 10, nieco szybszy procesor, więcej ramu, na pozór pewnie lepsze aparaty. I? I może jedną aktualizację… Albo nie do końca spolszczone menu itd. Kolega z pracy to przerabiał z takim menu, nie jest to ciężkie i idzie się do tego przyzwyczaić, ale myślę że nie o to chodzi. Może to szufladkowanie, ale skoro to nowa marka to pewnie zaraz będą kolejne modele i o tym zapomną. Choć ta pustynna odmiana akurat mi się podoba. I ma dość płaskie plecy z tyłu – akurat na metalową naklejkę do magnetycznego uchwytu. Hammer ma takie plecy, że nie ma co tam dokleić. Nie lubię tego doklejania i zawsze tą blaszkę chowałem pod case’em do telefonu, ale hammer już sam w sobie jest solidny 🙂 Swoją drogą, ktoś wie dlaczego producenci nie dają w plecach metalu do uchwytu? Chodzi o to, że za ciężkie i jeden magnes nie utrzyma tego czy w czym problem. Solidne plecy, a brak takiego szczegółu. Z tego co oglądałem po pancerniakach to wiele ma jakieś tłoczone plecy.

              1. „dlaczego producenci nie dają w plecach metalu do uchwytu?”

                Zapewne dlatego, że policzyli sobie, że magnetycznego uchwytu w samochodzie używa 1 na 100 klientów, więc nie jest to bardzo ważna funkcja 🙂 Poza tym takie smartfony chyba są i tak za ciężkie, by w pełni używać ich na magnesie, ja bym się bał przy gwałtownym hamowaniu albo na wertepach.

            2. Posiadam AGM X2 już powoli będzie 3 lata jest na snapie 653 ale to model z 2017r.Przydało by się coś szybszego,największa zaletą jest bateria i ekran amoled,nie zauważyłem na razie spadku wydajności baterii.AGM x3 na snapie 845 super wydajność mala bateria 4100.W Chinach już wyszedł AGM X5 5G ale zastosowano procesor Unisoc T7510,bardzo na niego czekałem a teraz nie wiem jak zachowuje sie ten procesor czego się spodziewać.