Samsung Galaxy XCover Pro – już jest! Premiera najbardziej oczekiwanego pancernika ostatnich lat

Samsung bez specjalnego rozgłosu zaprezentował wzmocniony smartfon Galaxy XCover Pro. To bez wątpienia jeden z najbardziej oczekiwanych pancerników w ostatnim czasie – ma niezła specyfikacje, spory ekran i co ważne, miał swoją premierę w Europie, niewykluczone więc, że pojawi się też w Polsce.

Mimo że trwają targi CES 202 w Las vegas, Samsung zdecydował się na cichą premierę modelu Galaxy XCover Pro w Europie, informując o nim za pośrednictwem swojego oddziału w Finlandii. Chociaż pełne informacje na temat dostępności tego modelu nie są jeszcze znane, należy przypuszczać, że smartfon pojawi się w dystrybucji w całej Europie, w tym także w Polsce.

Na taką premierę czekało wielu użytkowników pancernych smartfonów. Najlepsze smartfony Galaxy S z serii Active były sprzedawane w ostatnich latach tylko w Stanach Zjednoczonych, w Polsce pozostały nam znacznie słabsze modele XCover 4 i trochę nowszy XCover 4s.

Jesienią 2019 r. miała miejsce premiera smartfonu Samsung Galaxy XCover FieldPro, który jednak skierowany jest przede wszystkim na rynek B2B i raczej nie pojawi się poza Stanami Zjednoczonymi. Inaczej niż Galaxy XCover Pro.

Nowego Samsunga Galaxy XCover Pro można określić jako kontynuację serii galaxy S Active. Smarton otrzymał duży ekran IPS 6,3 cala Full HD+ 1080 x 2400 o proporcjach 20:9 z okrągłym wycięciem na aparat.

Waży 217 gramów, a jego wymiary to 65,2 x 76,5 x 9,94 mm. Nie jest więc typową „cegłą”, ale spełnia wymogi normy IP69 oraz przeszedł testy MIL-STD-810G, zapewniając odporność na wodę pod ciśnieniem, pył, wstrząsy i upadki z wysokości 1,5 m.

Co ciekawe, urządzenie ma wyjmowaną baterię 4050 mAh – to też może okazać się zaletą, o ile ktoś będzie miał zapasowe baterie na wymianę. Akumulator można szybko podładować ładowarką 15 W.

Specyfikacja nie jest może topowa, ale jak najbardziej odpowiednia dla wymagającej pracy. Sercem smartfonu jest układ Exynos 9611 (10 nm) składający się z czterech rdzeni Cortex-A73 o taktowaniu 2,3 GHz i czterech Cortex-A53 1,7 GHz. Za grafikę odpowiada GPU Mali-G72 MP3. Procesor wspiera 4 GB pamięci RAM. Na dane otrzymujemy 64 GB pamięci UFS 2.1 z możliwością rozszerzenia o 512 GB na kacie microSD.

Smartfon łączy z internetem z pośrednictwem LTE kat.12 3CA 600 Mbps (DL) / kat.13 2CA 150 Mbps (UL) lub Wi-Fi 802.11ac, nie brakuje Bluetooth 5.0, NFC i radia FM. Za pozycjonowanie odpowiada odbiornik systemów GPS, GLONASS, BeiDou i Galileo.

Z tyłu obudowy znajduje się podwójny aparat łączący matryce 25 Mpix f/1,8 i 8 Mpix z obiektywem szerokokątnym. Przedni aparat ma natomiast 13 Mpix.

Samsung Galaxy XCover Pro wyposażony został także w dwa programowalne przyciski na obudowie, można do jednego z nich podpiąć na przykład latarkę, a do drugiego aplikację push to talk. Urządzenie wyposażone zostało także w obsługę mPOS, czyli mobilnego terminalu płatniczego w smartfonie.

Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 9.0 z interfejsem One UI. Nie zabrakło producenckiego systemu zabezpieczeń Knox.


Facebooktwitterredditlinkedinmail

Komentarze do: “Samsung Galaxy XCover Pro – już jest! Premiera najbardziej oczekiwanego pancernika ostatnich lat

  1. Exynos 9611 i 4 GB pamięci ma Galaxy A50s. Telefon muli zaraz po wyjęciu z pudełka, ma doinstalowanych kilkanaście „śmieciowych” aplikacji i tą Szajsungową nakładkę One UI. Jeśli nic nie poprawili względem tego modelu zapowiada się porażka roku. Obym się mylił…

  2. Zapowiada się ciekawie. Zwłaszcza że to Samsung więc pewnie trafi do sieci marketów, więc będzie można „obmacać” na żywo. Pytanie czy jest tam dual sim + dodatkowy slot na karty? Pewnie indukcji nie będzie?

  3. To ja już wolałbym FieldPro. Większa bateria(4500 mAh), mniejszy wyświetlacz(5,1) i fizyczne przyciski

    1. Woleć to sobie możesz. Po pierwsze pewnie nie będzie w wolnej sprzedaży. Jak jakimś cudem się uda ściągnąć że Stanów to gwarancji żadnej u nas nie uświadczysz. Nie jest to aż taki „rodzynek” żeby ta cała kombinacja się opłacała.

      1. Potencjal firma ma ,mogli by kilka pancerniaków zrobić.Ten model prawdopodobnie jak upadnie to się klapka baterii otworzy?.To już było .I pewno 2 tysiaki za to będę chcieli. Za tą cenę to wolę dalej jechać na Chińczykach jechac

        1. Ja w dalszym ciągu uważam że jest to ciekawa i warta rozważenia propozycja. To Samsung, więc pewnie aktualizacje będą, gwarancja będzie, zobaczyć przed zakupem będzie można, baterię bez lutowania i alpejskich kombinacji wymienić będzie można. Bebechy w końcu sensowne, powinno sensownie wszystko działać. Chińczyki, owszem tańsze i w specyfikacji niekiedy lepsze na papierze, ale jak przychodzi co do czego to ani bateria nie trzyma, ani komponenty nie współgrają ze sobą tak jak powinny. A rozpadający się telefon na klapkę, baterię i resztę to miło wspominam sprzed wielu lat, bo się składało taki telefon i leciało dalej. Howgh

          1. Gwarancja…
            Kto próbował reklamować zalanego wodoodpornego samsunga ten wie ilw ona jest warta…

        2. Ja przez 2 lata używałem Galaxy S5 Active i nigdy mi się klapka podczas upadku nie otworzyła. Za to stłukłem ekran, w dwóch fazach, czyli po dwóch upadkach. Mam do dzisiaj ten smartfon po naprawie i dalej mógłbym go ozywać, Do tego 2 baterie na wymianę w terenie.

          1. „Za to stłukłem ekran” – esencja tworzenia „wzmacnianych” smartfonów czyli nabijania kasy producentowi. Ekrany dotykowe nie nadają się do branży rugged (do używania w firmie gdzie telefony często i gęsto lecą z wysokości ponad 5-6metrów, codzienne użytkowanie w rękawicy, wodowane, uwalone olejami, smarami, wyławiane z betonu, piachu, najeżdżane przez sprzęt który przekracza masę 2T). Ostatnim telefonem co to wszystko znosi i jaki znam to Samsung Solid B2710, chętnie dam grube pieniądze za godnego następcę. A jak ktoś upuści smarta z max 2m, czasami zamoczy itp to mój Asus Z5 bez najmniejszej normy zalania to znosi. Sztuczne nabijanie kasy.Lepiej zainwestować przy smarcie w dobre szkło ochronne i tyle. A ja czekam na propozycję Telefonu co pokona Solida

      2. Ten model będzie w dwóch wersjach; na USA i resztę świata. Więc kupienie go w Europie nie powinno być większym problemem.

        1. A możesz podać źródło tych informacji? Jakieś pewne źródło? Bo ja nigdzie nie mogę znaleźć takich deklaracji i wg moich poszukiwań ten smartfon będzie tylko w B2B w USA.

  4. Ostatnim wzmacnianym telefonem (czyli nie smartfon z dotykowym ekranem co się zaraz stłucze, jak rugged to dla konkretnych firm i branży tylko fizyczna klawiatura) był Samsung B2710. Teraz to tylko zabawki produkują. Dotykowe ekrany dyskwalifikują urządzenie a klawiszowce są traktowane po macoszemu (CAT to wgl sobie robi żarty z klientów, dobre dla emeryta a nie dla osoby prowadzącej firmę, brak podziału książki tel na grupy? to nokie sprzed 20lat to miały a w firmie niezbędne). Jak znajdziecie godnego następcę wcześniej wspomnianego Solida to płacę od razu jak za wszystkie CATy razem wzięte. Szkoda że Samsung nie zrobił klawiszowca następcę B2710 bo dużo by zarobił, znam dużo firm gdzie tylko te (albo bliskie generacje Solidów) są używane, tylko na jednej hali widziałem ponad 30 klawiszowych Solidów. Samsung – strzał w stopę. Ja żadnego XCovera nie kupię. Miałem i nie kupię. Jak i CAT B35 co po 5min z powrotem zapakowałem i odesłałem. Jakieś propozycje?

      1. 1. Można zacząć czytać ze zrozumieniem – jasno zaznaczyłem że w grę wchodzą tylko modele z fizyczną klawiaturą. Polecam przeczytać mój komentarz jeszcze raz, w całości
        2. Co do telefonów CAT – w skali 1-10 oceniam na 2 (jeden punkt dodatni to wygląd, pancerne ale eleganckie, nie przesadzone w swoim gumowaniu i kształtach jak np Hammery)
        3. Wyszedł już następca zaproponowanego S60 i jest to S61

  5. Widziałem, macałem na żywo (w salonach Samsunga są). Stwarza dobre wrażenie, może nawet za delikatne w porównaniu z konstrukcjami rugged z Chin. Klapka z tyłu z uszczelką. Odsłonięte porty ładowania i jack 3,5. Wejdą dwie karty SIM + dodatkowo karta pamięci – osobiście sprawdzone. Poważnie rozważam 🙂 Ech, gdyby nie ta cena, za 1600-1700 brałbym od ręki.