Maxcom MS571 Strong: test i recenzja pancernika wagi lekkiej

Telefony o wzmocnionej konstrukcji zniechęcają wielu użytkowników tym, że są ciężkie, grube i niezgrabne. Takie cegły sprawdzą się na budowie albo wakacyjnej wyprawie, ale nosić to na co dzień? Na szczęście producenci pancerników coraz częściej dostrzegają jeszcze jedną niszę – smartfony o wzmocnionej konstrukcji, ale na tyle lekkie i poręczne, że można je także używać każdego dnia, na studiach, do pracy w biurze czy podczas miejskich aktywności sportowych. Taki jest też Maxcom MS571 Strong.

Nowy pancernik Maxcoma, którego pełna nazwa brzmi Maxcom Smart MS571 LTE Strong,  nie wygląda jak typowy przedstawiciel smartfonów klasy rugged. Waży 210 gramów, ma grubość 10 mm, jego szerokość to 75 mm, a długość – 155 mm. Jak na telefon o wzmocnionej konstrukcji to naprawdę niewiele. Maxcom MS571 świetnie leży w dłoni, w kieszeni nie ciąży zanadto, a jego ergonomia wypada zdecydowanie na plus. Pod tym względem Maxcom MS571 Strong prawie niczym się nie różni od tradycyjnych, zwykłych smartfonów bez szczególnej wytrzymałości.

 

 

Na ten model pasowałoby określenie „półpancernik”, zwłaszcza gdy do porównania dołożymy smartfony przypominające małe czołgi. Mimo wszystko najważniejszy parametr odporności – norma IP68 – jest zachowany, o czym informuje oznaczenie na obudowie smartfona. Maxcom MS571 zapewnia więc pełną wytrzymałość na wnikanie pyłów i – jak podaje instrukcja obsługi – gwarantuje ochronę przed skutkami ciągłego zanurzenia w wodzie na głębokości do 1,5 m. W typowych sytuacjach, gdy telefon ulegnie zalaniu – podczas deszczu czy przeprawy przez wezbraną rzekę, albo gdy spadnie do jeziora lub basenu – nie powinno mu się nic groźnego stać.

Co innego odporność na uderzenia czy upadki. Producent nie podaje żadnych dodatkowych informacji, dotyczących wytrzymałości w takich sytuacjach, więc warto podejść do sprawy zdroworozsądkowo. Lekka, płaska obudowa bez dużych odbijaczy nie zapewni takiej odporności jak te najcięższe pancerniki. Niemniej Maxcom MS571 Strong nie potłucze się, jak szklane smartfony, nie popęka zbyt szybko, ani nie porysuje. Nie jest to może smartfon dla pracownika kamieniołomów, ale dla aktywnego, miejskiego użytkownika, jak najbardziej.

 

 

Maxcom MS571 dobrze leży w dłoni nie tylko dlatego, że jest płaski, ale także dzięki gumowanej powierzchni tylnej części obudowy. Matowe elementy zostały dodatkowo zabezpieczone przed ślizganiem się dzięki szorstkiemu wykończeniu, zajmującemu 2/3 plecków. Drobne nacięcia w kształcie diamentu znajdują się tam, gdzie trafiają palce użytkownika, więc nawet gdy dłoń jest wilgotna czy ubłocona, telefon nie wyślizgnie się z reki. Prosty i skuteczny patent, którego brakuje w wielu pancernych telefonach.

 

Przyciski i porty

Na lewej i prawej krawędzi Maxcoma MS571 znalazły się metalowe listewki wzmacniające, co dodatkowo zwiększa wytrzymałość konstrukcji. Umieszczone na nich przyciski są płaskie i niezbyt wyraźnie wyczuwalne. Nawet wiele zwykłych smartfonów ma większe. Oczywiście w optymalnych warunkach nie sprawia to problemu, ale już na przykład używanie telefonu w rękawiczkach będzie kłopotliwe.

Przyciski na obudowie Maxcoma MS571 rozmieszczone są w sposób niemal standardowy. Na prawym boku ulokowano zasilanie i regulację głośności, na lewej krawędzi znajdziemy jednak już mniej oczywisty detal – przycisk wywołujący aparat. Można nim nie tylko otworzyć aplikację, ale również robić zdjęcia. To całkiem przydatny dodatek dla kogoś, komu się zdarza fotografować w deszczu czy na łodzi, gdy ekran ulegnie zachlapaniu. Male klawisze są tu akurat zaletą – przycisk aparatu nie włącza się przez przypadek (jak np. w DOOGEE S60 Lite), początkowo można go nawet nie zauważyć.

Ciekawie wygląda też górna i dolna krawędź obudowy – tu również znalazło się szorstkie wykończenie, chociaż w tym miejscu ma funkcję raczej tylko dekoracyjną. Wodoodporne porty jack 3,5 mm oraz USB C nie są niczym osłonięte, nie ma więc problemu z zaślepkami. Trzeba jednak się upewnić, że dobrze domknięta jest szufladka kart pamięci i SIM, bo element ten wydaje się najsłabszy w całej konstrukcji.

 

Podsumowując kwestię konstrukcji telefonu – Maxcom MS571 został zaprojektowany z zachowaniem zasad ergonomii, bardzo wygodnie się go obsługuje, obudowa pewnie leży w dłoni, z jednym tylko zastrzeżeniem – drobne przyciski w ciężkich warunkach zewnętrznych (błoto, śnieg, rękawice) mogą się okazać trudne w używaniu.

 

Czytnik linii papilarnych

Pod aparatem Maxcoma MS571 Strong, tak jak w wielu innych smartfonach, ulokowana została płytka czytnika linii papilarnych. Jak działa? No cóż, nie będzie chyba wielkiego zaskoczenia, gdy napiszę, że skuteczność  jest daleka od oczekiwań. Jak w większości smartfonów z niższej półki, działanie czytnika odbiega od tego, do czego przyzwyczaiły nas smartfony wyższej klasy.

Żeby uzyskać w miarę sensowną skuteczność, sprawdzonym sposobem zarejestrowałem jeden palec jako dwa oddzielne, za każdym razem trochę  inaczej przykładając opuszkę. W domu czy biurze czytnik działa oczywiście dość szybko i bez większych błędów. Jednak po wyjściu z ciepłego pomieszczenia, w ruchu, gdy zmieniają się warunki pogodowe, gdy telefon jest chowany do kieszeni i wyjmowany, liczba błędów wzrasta geometrycznie.

Jest też oczywiście funkcja odblokowywania za pomocą skanu twarzy. W jasnym otoczeniu mechanizm ten działa całkiem nieźle, w ciemności już sobie nie radzi, ale to standard w telefonach nie-flagowcach. Nie udało mi się oszukać skanera za pomocą zdjęcia, czyli plus.

Ekran

Wyświetlacz w modelu Maxcom MS571 Strong ma przekątną 5,7 cala i rozdzielczość HD+ 720x 1440, co oznacza też proporcje 18:9. Ekran nie grzeszy może wybitną jakością, ale jest czytelny i zapewnia odpowiedni komfort pracy. Niezbyt wielka gęstość pikseli 282 ppi objawia się lekkim brakiem ostrości, ale nie sprawia to wielkich problemów na co dzień.

 

Kolory są poprawne, czerń, jak w każdym IPS, jest całkiem ładna, ale niezbyt głęboka, biel ma delikatną nutkę barwy niebieskiej. Jedyne, co może przeszkadzać, to nieco zbyt niska jasność ekranu, czego nie zauważa się w pomieszczeniu, ale na zewnątrz już tak – w pełnym słońcu mogą pojawić się pewne problemy z odczytaniem zawartości ekranu. Nie są jednak krytyczne, więc na przykład z reguły jasne mapy są dość widoczne, trudniej będzie jednak podziwiać wykonane przed chwilą zdjęcia.

W menu ustawień nie znajdziemy zbyt wielu opcji ekranu, nie ma na przykład ustawień MiraVision znanych z innych smartfonów z układami MediaTeka – i niekiedy dość przydatnych. Zabrakło też trybu obsługi w rękawiczkach.

 

 

Pod wpływem wody ekran Maxcoma MS571 Strong niestety trochę zbyt szybko zaczyna sprawiać lekkie problemy z obsługą. Mokrym placem można dość precyzyjnie wybierać aplikacje, ale już krople wody cieknące po wyświetlaczu utrudniają tę czynność.

Procesor i pamięć

Za wydajność pracy w telefonie Maxcom MS571 odpowiadać ma układ MediaTek MT6739 z grafiką IMG PowerVR GE8100, czyli budżetowy procesor znany z wielu niedrogich modeli smartfonów. Do pomocy otrzymał 3 GB pamięci RAM. Cóż, nie jest to połączenie imponujące i przyznam się, że miałem duże obawy związane z płynną pracą smartfona.

System został jednak na tyle dobrze zoptymalizowany, że Maxcom MS571 Strong na ogół spisuje się przyzwoicie. Podstawowe aplikacje, jak przeglądarki internetowe, serwisy społecznościowe, mapy i nawigacje, Spotify, Endomondo czy inne tego typu popularne programy nie sprawiają większych problemów. Jednak niestety, nie zawsze jest tak pięknie – niektóre aplikacje, które bez problemu działają na sprzęcie ze średniej półki, w MS571 przycinały. Również np. wysunięcie na pulpit ekranu z wiadomościami Google wiąże się z widocznym lagiem. Takie większe czy mniejsze problemy czasami się zdarzają. Tragedii nie ma, ale trochę zmniejsza to komfort korzystania z urządzenia.

 

 

W ustawieniach smartfona znajduje się znana też z innych modeli funkcja DuraSpeed, która zarządza działaniem aplikacji w tle. Nie jestem do końca przekonany, czy rzeczywiście ma to wymierny wpływ na pracę systemu.

W testach syntetycznych MaxCom MS571 tym bardziej oczywiście nie wypada bardzo imponująco. AnTuTu Benchmark 7 kończy się wynikiem 44 534 punktów, czyli jest to poziom modeli sprzed 4 lat (pomijając już różnice w wersjach AnTuTu). W 3DMark Sling Shot Extreme OpenGL ES 3.1 smartfon uzyskał bardzo niski rezultat 89. Ciekawostka: jak wynika z rankingu 3DMark, dokładnie tyle samo punktów nakręcił HAMMER Energy 18×9.

 

Maxcom MS571 nie sprawdzi się raczej do gier, zwłaszcza tych z rozbudowana grafiką 3D. Z drugiej strony benchmarki benchmarkami, a smartfon swoje – udało mi się z powodzeniem odpalić parę tytułów, np. strzelankę Unkilled i grać się dało.

Testy za pomocą aplikacji GeekBench zakończyły się natomiast również skromnymi rezultatami: 651 (single) i 1803 (multi).

Wewnętrzna pamięć Maxcoma MS571 wynosi 32 GB, a jeżeli to za mało, można dołożyć kartę microSD do 128 GB. Testy szybkości wbudowanej pamięci nie różnią się zanadto od średniej dla tej klasy smartfonów: odczyt liniowy przebiega z prędkością 236 MB/s, a zapis – 101 MB/s.

 

 

Podsumowując kwestię wydajności – Maxcom MS571 Strong to pod tym względem absolutny low-end i testy syntetyczne wypadają bardzo słabo, ale też nie należy przesadnie się tym sugerować. W wielu podstawowych zastosowaniach smartfon radzi sobie całkiem przyzwoicie. Przycięcia się zdarzają, ale można je zaakceptować bez nadmiernego zniecierpliwienia.

Funkcje komunikacyjne

Maxcom MS571 Strong to telefon Dual SIM wyposażony w standardowe złącze hybrydowe – można włożyć dwie karty w rozmiarze nano lub też jednego nanoSIM-a i jedną kartę pamięci microSD. W każdym z gniazd można korzystać z 4G.

Procesor MediaTek MT6739, który odpowiada też za transmisję danych, przypomina o swoim budżetowych charakterze również podczas testów szybkości połączeń. Układ zapewnia dostęp do sieci LTE kat. 4 (pobieranie) i kat. 5 (wysyłanie), co oznacza maksymalną prędkość 150 Mbps/50 Mbps. W praktyce jak zawsze wszystko zależy od sieci, ale w trakcie moich testów smartfon osiągał prędkości 20 – 30 Mbps podczas pobierania i wysyłania (wysyłanie wypadało nawet odrobinę lepiej), w zależności od miejsca i czasu.

Są to wyniki o wiele niższe niż osiągają zeszło- i tegoroczne modele ze średniej płki, ale z drugiej strony też – nie rzutuje to w jakiś negatywny sposób na komfort korzystania z usług internetowych. Muszę jednak odnotować, że zdarzyło się kilka razy, że Spotify podczas biegania przerywało na 2-3 sekundy i jedyny wniosek po analizie tych zdarzeń to chwilowe problemy z siecią. Smartfon jednak szybko odzyskiwał połączenie, więc nie jest to wielki problem. Poza tymi incydentami Maxcom MS571 Strong prawidłowo działał wraz z aplikacjami internetowymi, zarówno w zasięgu LTE, jak i 3G.

Układ MediaTeka nie zachwycał też szybkościami w połączeniach Wi-Fi. W testowej sieci 120 Mbps w częstotliwości 2,4 GHz w odległości jednego metra od routera Maxcom MS571 osiągał około 40 Mbps. Dwa pomieszczenia dalej, prędkość spadała do około 20 Mbps, czyli numerycznie w niewielkim stopniu, ale procentowo dość wyraźnie. W obydwu przypadkach prędkości nie zachwycają, ale też nie rzutuje to w zauważalny sposób na komfort pracy.

W częstotliwości 5 GHz udawało się uzyskać już znacznie lepszy wynik około 60 Mbps podczas pobierania, ale po oddaleniu się na kilka metrów smartfon szybko się rozłączał i nie był w stanie odnaleźć sieci 5 GHz. 

Jakość połączeń głosowych jest bez zarzutu. Smartfon nie przerywa, głos rozmówcy słychać wyraźnie, także w trybie głośnomówiącym.

Parowanie i łączność Bluetooth także nie sprawiały problemów – Maxcom MS571 nie tracił połączenia nawet po znacznym oddaleniu się od urządzenia, zawsze też błyskawicznie łączył się ponownie po wyłączeniu akcesoriów. Wśród możliwości połączeń nie zabrakło NFC.

Lokalizacja

Funkcji lokalizacyjnych i nawigacyjnych w Maxcomie MS571 trochę się obawiałem, bo wzmocnione smartfony z tanimi MediaTekami nie zawsze dobrze sobie z tym radzą. Na szczęście jednak smartfon sprawia się pod tym względem całkiem dobrze. Dzięki wspomaganiu sieci odbiornik GPS błyskawicznie, w kilka sekund ustalał pozycję, ale bez wspomagania też nie zajmowało to zbyt wiele czasu, nie dłużej niż pół minuty.

Podczas pomiarów w ruchu smartfon dość wiernie zapisywał trasę. Na prostych, długich odcinkach na odkrytym terenie niemal wzorcowo, trochę się tylko gubił podczas robienia pętli, ale nie w większym stopniu niż inne smartfony. Dokładność zapisu śladu z trasy w bliskim sąsiedztwie budynków już wykazywała większe, kilkumetrowe skoki, ale też na poziomie do zaakceptowania.

 

Pozytywnie wypadł test logowania w stałym punkcie w warunkach częściowo ograniczonej widoczności satelitów. Maxcom MS571 po ułożeniu na parapecie okna przez około 7 godzin „przepłynął” tylko 0,71 km, a skoki pozycji były stosunkowo niewielkie. Wynika z tego, że przez większą część testu smartfon wskazywał ten sam lub zbliżony punkt. Dla porównania – DOOGEE S60 Lite w takim samym statycznym teście przewędrował aż 7 km.

System

Maxcom MS571 Strong pracuje pod kontrolą czystego systemu Android 8.1. Producent nie dodał praktycznie żadnych funkcji i aplikacji, z wyjątkiem typowego dla smartfonów z układami MediaTek menu DuraSpeed, które pozwala zarządzać wykorzystaniem pamięci RAM przez aplikacje. System działa więc całkiem sprawnie, nie ma zbędnych dodatków, a w razie potrzeby otworem stoi Sklep Play. Maxcom MS571 Strong ma certyfikat Google.

Dźwięk

Zewnętrzny głośniczek ulokowany na tylnej ściance obudowy, nieźle sprawdza się w połączeniach głosowych, ale już do słuchania muzyki niespecjalnie się nadaje – ma zbyt płaski i suchy dźwięk. Lepiej więc skorzystać ze słuchawek lub zewnętrznego głośnika – przez Bluetooth lub przez standardowe wyjście audio 3,5 mm. Jakość dźwięku na słuchawkach jest w miarę dobra, chociaż też nie zachwyca w sposób szczególny. Do słuchania muzyki podczas biegania smartfon się sprawdzi jak najbardziej, do delektowania dźwiękami w domowym zaciszu – już niekoniecznie.

 

Wśród aplikacji Maxcoma MS571 Strong znalazło się także radio FM, ale wymaga podłączenia słuchawek do działania. Te, które są w zestawie, sprawdzą  się do słuchania na mieście czy podczas jazdy pociągiem, bo są dość głośne i wyraźne, ale też mało subtelne, więc docelowo lepiej wyposażyć się w lepszy model.

Aparat

Maxcom MS571 Strong patrzy na świat przez podwójny aparat 13 Mpix + 0,3 Mpix. Ten drugi służy wyłącznie do uzyskania efektu rozmycia, zresztą biorąc pod uwagę jego rozdzielczość, trudno oczekiwać innych zastosowań. Wartość przysłony to f/2,2, więc optyka nie jest zbyt jasna.

 

Aplikacja aparatu daje dostęp jedynie do podstawowych funkcji – można w zasadzie tylko zmienić tryb pracy (do wyboru: normalny, panoramiczny HDR, piękno i bokeh), a w ustawieniach otrzymujemy zaledwie kilka parametrów (np. rozdzielczość czy rozpoznawanie twarzy). Jednym słowem jest to aparat służący do szybkiego robienia zdjęć, bez tracenia czasu na cyzelowanie ujęć.

 

 

Jakość fotografii nie pozwoli na startowanie w konkursie Word Press Photo, a wymagający użytkownicy powinni jednak na ciekawsze wyjazdy wakacyjne zabrać osobny aparat. W jasne dni Maxcomem MS571 Strong można oczywiście zrobić w miarę przyzwoite zdjęcia, więc krajobrazy uchwycone w słoneczny dzień nie będą wyglądały bardzo źle. Jednak już lekka tylko szarość nieba obniża szczegółowość zdjęć: trudniej złapać ostrość, a kolory wydają się nieco sprane. Na brzegach kadrów obraz jest wyraźnie ciemniejszy i lekko rozmyty. Zdjęcia nocne, wbrew pozorom, udaje się  czasami wykonać z zadowalającą ostrością, chociaż widoczne są wówczas duże szumy. A co z efektem bokeh? Działać, działa, można się pobawić, chociaż mnie nie udało się uzyskać zapierających dech w piersiach kadrów.

Galeria zdjęć wykonanych telefonem Maxcom MS571 Strong:

Po przełączeniu się na tryb kamery zyskujemy możliwość nagrywania standardowego wideo Full HD 30 kl./s z bitrate 17 Mbps. Klipy rejestrowane są z dźwiękiem mono i zapisywane w kontenerze 3GP. Jakość nagrań jest niestety dość kiepska – kamera nie ma stabilizacji, więc bez podparcia obraz się bardzo trzęsie, słabo wypada także dźwięk.

Przedni aparat pozwala na robienie zdjęć o rozdzielczości 5 Mpix z przysłoną f/2,8. Selfiki można poprawić, stosując dodatkowe efekty upiększające, poprzez np. wyszczuplenie twarzy. Mnie w ten sposób znacząco aparat nie upiększył, ale jakość zdjęć wbrew parametrom nie jest bardzo zła – w optymalnych warunkach wyjdą przyzwoicie.

Bateria

Akumulator o pojemności 3400 mAh na tle innych smartfonów o zwiększonej wytrzymałości nie robi może wielkiego wrażenia, ale taka jest cena lżejszej i cieńszej obudowy Maxcoma MS571 Strong. Biorąc to pod uwagę, czasy pracy należy ocenić na plus.

W teście nieustannego przeglądania stron WWW przy maksymalnej jasności ekranu telefon uzyskał wynik ponad 8 godzin (497 minut), natomiast test odtwarzania wideo 720p zakończył się po równych 8 godzinach (480 minut). Test logowania GPS z włączonym ekranem przy pełnej jasności trwał około 7 godzin, czyli po wygaszeniu wyświetlacza wystarczy energii na pełen dzień zapisu śladów i długą wycieczkę z wykorzystaniem map.

Jak na tak płaski model są to całkiem przyzwoite czasy, mimo niezbyt energooszczędnego procesora.

Maxcom MS571 Strong nie ma funkcji szybkiego ładowania, a pełne naładowanie ładowarką 5 V 2 A zajmuje około 2 godzin i 40 minut. Producent podaje w instrukcji czas ładowania nawet do 4 godzin, ale tak źle na szczęście nie jest.

WERDYKT

Spośród innych modeli o wzmocnionej konstrukcji Maxcom MS571 Strong wyróżnia się płaską obudową i lekkością, a także atrakcyjnym wzornictwem, które przypadnie do gustu osobom zniechęconym do najcięższych i najbardziej cegłowatych pancerników. Trzeba mieć jednak na uwadze, że smartfon nie zapewni raczej tak dużej odporności na upadki i uderzenia, jak te najmocniejsze modele. Maxcom MS571 Strong to dobry wybór dla aktywnego, miejskiego użytkownika, idealny na lżejsze wycieczki, ale do pracy na budowie czy w warsztacie pełnym smarów już bym go nie polecał. Osobny temat to specyfikacja techniczna – w 2019 roku takie parametry oznaczają przynależność do klasy low-end. Jednak mimo niezbyt wielkiej wydajności smartfon pozwala na w miarę komfortowe używanie i dla wielu użytkowników skromniejsze komponenty nie będą problemem, Pozostaje tylko kwestia ceny – producent ustalił ją na 899 zł, co niestety wydaje się kwotą nieco wygórowaną. Maxcom MS571 Strong powinien kosztować 600 – 700 zł, wtedy byłby całkiem rozsądnym wyborem dla tych, którzy szukają mocnego, ale też niezbyt drogiego smartfona. Pozostaje liczyć na to, że cena z czasem spadnie do realnej wartości.

WADY

• Nieco zbyt słaba specyfikacja
• Niezbyt szybki transfer danych w LTE i Wi-Fi
• W pełnym słońcu jasność ekranu może okazać się zbyt mała
• Kiepska jakość nagrań wideo
• Przeciętna jakość zdjęć
• Zbyt wysoka cena (w dniu premiery)

ZALETY

• Jest lekki i płaski
• Atrakcyjne wzornictwo
• Jest wygodny w obsłudze
• Niezłe działanie funkcji lokalizacyjnych
• Czysty system zapewniający w miarę sprawne działanie
• Niezły czas pracy na baterii

OCENA: 7,5/10

• Wzornictwo 9/10
• Odporność 8/10
• Jakość wykonania 9/10
• Ekran 7/10
• Wydajność 5/10
• Komunikacja 6/10
• Nawigacja 8/10
• Oprogramowanie 9/10
• Aparat 6/10
• Akumulator 9/10
• Opłacalność 7/10

Maxcom MS571 Strong – dane techniczne:

• Odporność IP68, zanurzenie 1,5 m
• System operacyjny Android 8.1
• Procesor MediaTek MT6739, 4 x ARM Cortex-A53 do 1,5 GHz, 28 nm, GPU IMG PowerVR GE8100
• Pamięć 3 GB RAM, 32 GB ROM
• Karta pamięci microSD do 128 GB
• Ekran IPS, 5,7 cala, HD+ (1440 x 720), 18:9, 282 ppi
• Zakresy GSM, WCDMA, LTE FDD1/3/5/7/8/20 TDD, B38
• Transfer danych LTE kat. 4/5, 150/50 Mbps
• Wi-Fi 802.11 a/b/g/n, 2,4 i 5 GHz
• Bluetooth v 4.2
• NFC
• USB 2.0 typu C
• Lokalizacja A-GPS, GPS, GLONASS, Beidou
• Radio FM
• Główny aparat fotograficzny 13 Mpix, f/2,2, flesz LED, HDR
• Nagrywanie wideo Full HD 30 kl./s
• Przedni aparat 5 Mpix, f/2,8
• Czytnik linii papilarnych
• Akumulator 3400 mAh
• Wymiary 155 x 75 x 10 mm
• Waga 210 g
• Cena 899 zł