Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S – test i recenzja wodoszczelnej, grającej kostki

Rockbox Bold S to najmniejszy przedstawiciel serii przenośnych głośników Rockbox Bold. Najmniejszy, a więc przy tym najbardziej mobilny, chociaż nie jest to sprzęt kieszonkowy. Bold S ma wymiary zbliżone do kostki o boku 85 mm, a więc trudno go wepchnąć do kieszeni kurtki czy spodni bojówek, chociaż nie jest to niemożliwe. Kieszeń będzie trochę  odstawała, zwłaszcza że te 286 g wagi też daje się odczuć w takiej sytuacji. Na dłuższą  podróż lepiej jednak przełożyć głośnik do plecaka.

Do plecaka można też Bolda S przytroczyć – na jednym z rogów obudowy Bolda S znajduje się zaczep z twardej, ale elastycznej gumy. Jest solidny i żeby przytwierdzić głośnik, trzeba najpierw odkręcić równie solidną śrubkę, trzymającą petentkę. Urwać się to raczej nie ma szans, można wywijać plecakiem bez obaw. A czy zaczep nie jest przypadkiem trochę za krótki? Może troszkę, bo nie każdy element (jak np. rama roweru) da się pętelką Bolda S otoczyć, ale z drugiej strony dłuższy zaczep, to większe siły nań działające, a to z czasem mogłoby doprowadzić do jego urwania się. Rockbox Bold S to wzmocniony głośnik, ale nie ekstremalnie pancerny.

 

 

Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S – odporność

No dobrze, to jak jest z odpornością Rockboksa Bold S? Głośnik zapewnia wytrzymałość zgodnie z normą IPX7, co oznacza nieokreśloną wytrzymałość na wnikanie pyłów oraz odporność na zanurzenia do jednego metra w wodzie przez 30 minut.

 

 

Zajmijmy się najpierw kwestią pyłoszczelności. To „X” w oznaczeniu normy może oznaczać całkowity brak wytrzymałości na kurz, ale również odporność niezmierzoną, ale istniejącą, jak w Boldzie S. Producent zapewnia, że głośnik można używać w warunkach terenowych i wystarczy go opłukać, jeżeli się zabrudzi w piasku. kurzu czy śniegu. Dwa boki kostki wypełniają  niemal w całości twarde gumowane panele. Na jednym z nich znajduje się port microUSB i wejście słuchawkowe jack 3,5 mm zabezpieczone bardzo grubą zaślepką. Tam nic nie wniknie, nie ma żadnych obaw, chociaż trzeba też uważać, by pył nie przeniknął podczas otwierania zaślepki.

 

 

Pozostałe boki kostki Bolda S otula siateczka kryjąca przetwornik i elementy sterujące, dodatkowo na spodzie znajduje się gumowa podstawka. Siateczka budzi mieszane odczucia – z jednej strony to sprawdzony patent na zabezpieczenie głośnika, z drugiej strony, w tym modelu jest trochę zbyt miękka i delikatna. Pod naciskiem siateczka lekko się przemieszcza, co stanowi pierwszy powód do niepokoju.

Drugim jest to, że jest to element chyba zbyt podatny na uszkodzenia. Testowy, używany już wcześniej egzemplarz Bolda S, otrzymałem z drobnym przetarciem. Nietrudno sobie wyobrazić, że mogło do niego dojść na przykład po upadku na beton czy kamienie, chociaż pewności nie mam. Podczas moich testów do takich uszkodzeń nie doszło, ale też materiałowe powłoki chroniące na przykład głośniki JBL budzą zdecydowanie większe zaufanie, niż ta w produkcie Fresh ‘n Rebel.

 

 

Mimo tych subiektywnych odczuć i braku pyłoszczelności głośnik w terenie jednak dobrze się sprawdza. Testowałem go dość intensywnie w różnych miejscach, w tym w piasku nad Wisłą. Plaże to szczególnie zdradliwe miejsca dla tego typu konstrukcji. Między dużymi ziarenkami piasku, które najłatwiej dostrzec i strząsnąć, kryją się też drobinki pyłu o różnej średnicy, których już tak łatwo się nie można pozbyć. Tu jednak Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S poradził sobie całkiem dobrze – rzeczywiście po zapiaszczeniu, wystarczy obudowę przepłukać w wodzie. Siateczka dobrze chroni przed wnikaniem pyłu, który bardziej przywierał do gumowych części. Czyli na wakacjach, na piaszczystej plaży, nad jeziorem w trawie czy „na działeczce” przy grillu nic się głośnikowi nie powinno stać.

 

Teraz nadszedł czas, by Rockboksa Bold S trochę potopić… Norma IPX7 to jak na ten rodzaj sprzętu całkiem wysoki parametr. Co więcej, w praktyce głośnik raczej nie będzie miał szans zbliżyć się do progu wytrzymałości, czyli tych 30 minut na głębokości metra. Bolda S po prostu nie da się utopić, bo po wrzuceniu do wody, pływa. Unosi się na powierzchni wody, lekko zanurzony do wysokości trochę powyżej 1/3 obudowy. Genialna sprawa! Żeby głośnik znalazł się na skrajnej głębokości, trzeba by go wepchnąć na siłę, co oczywiście nie ma sensu. Jeżeli więc ktoś będzie słuchał muzyki na pomoście lub na brzegu basenu i Bold S spadnie do wody, głośnikowi nic się nie stanie. I w zasadzie to wyczerpuje temat, bo jednocześnie standard IPX7 gwarantuje to, że deszcze czy mocne strugi wody spod kranu nie zaleją głośnika.

Czytaj też:

Wodoodporne, wytrzymałe głośniki na majówkę 2019 – co wybrać?

 

Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S – obsługa i funkcje

Głośnik łączy się ze źródłem dźwięku przez Bluetooth lub przez standardowe wejście jack 3.5 mm. Parowanie przebiega sprawnie, szybko i bez komplikacji, chociaż trochę szkoda, że zabrakło NFC. Wbudowany mikrofon i obsługa profili HF pozwala na prowadzenie za pomocą Bolda S rozmów głośnomówiących.

W górnej części obudowy znajdują  się trzy wykończone gumą i dobrze wyczuwalne przyciski: pogłośnienie i ściszenie oraz odtwarzanie/pauza. Pierwsze dwa po długim przytrzymaniu przewijają też utwory. Wszystko jest proste, intuicyjne, działa bez najmniejszych komplikacji.

 

Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S – jakość dźwięku

Niestety, producent nie podaje żadnych informacji dotyczących specyfikacji muzycznej głośnika. Ze słuchu można wywnioskować, że jest to konstrukcja monofoniczna, ale wielkość przetwornika, jego moc i pasmo przenoszenia pozostają tajemnicą. Mając dwa głośniki Rockbox Bold S, można je połączyć, by grały razem, odtwarzając osobne kanały stereo. Tej funkcji nie miałem okazji sprawdzić, bo dostałem tylko jeden głośnik.

Parametry techniczne, jakie by nie były, są mniej istotne, niż praktyczne wykorzystanie sprzętu – jak więc Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S sprawdza się w domu i w terenie?

Żeby ocenić każdy sprzęt audio, trzeba mieć odpowiednie źródło dźwięku. To mało odkrywcze stwierdzenie, ale łatwo też o tym zapomnieć. Testy rozpocząłem z pancernym smartfonem Ulefone Armor 6, z którego sporo korzystałem na słuchawkach i się sprawdzał.

Po podłączeniu telefonu do Rockboksa Bold S czegoś mi w tym brzmieniu brakowało – zmieniałem utwory od atmosferycznych soundtracków fantasy po tłuste drum and bassy i ciągle czułem niedosyt. Dopiero po włączeniu equalizera i dostrojeniu tonów wysokich i niskich, znalazłem właściwe brzmienie – soczyste basy, zrównoważony środek i nienarzucające się soprany.

 

 

Trochę inne wrażenia dźwiękowe towarzyszyły mi po przełączeniu się na Huawei P20 Pro, który nie daje w połączeniu Bluetooth takich możliwości korekcji dźwięku, ale domyślnie zapewnia optymalne brzmienie. Basy są nieco mniej soczyste, za to bardziej zauważalne soprany. Tak czy inaczej – przyjemność ze słuchania duża. Mimo wszystko jednak z tych dwóch źródeł dźwięku trochę lepiej wypadł Armor 6, który ma słabsze brzmienie jako takie, ale dawał możliwość zmiany niuansów dźwiękowych za pomocą korektora. A to okazuje się dość istotne w przypadku głośnika Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S.

 

 

Biorąc jednak pod uwagę przeznaczenie tego modelu – czyli spontaniczne mini imprezy na wyjeździe, gdzieś nad rzeką czy jeziorem, albo przy działkowym grillu, to osiągane brzmienie jest świetne i trudno mieć zastrzeżenia. Jedyny chyba problem to głośność. Można nieźle nagłośnić duży pokój czy nawet słuchać muzyki w pomieszczeniu obok, pod warunkiem, że jest cisza. Jednak w towarzystwie kilku osób, zwłaszcza na otwartym terenie, trzeba będzie już zwiększyć głośność, co w skrajnym przypadku powoduje lekkie przesterowania.

 

Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S – czas pracy

Rockbox Bold S według producenta zapewnia 12 godzin odtwarzania muzyki. Jest to czas jak najbardziej możliwy, chociaż wszystko zależy od głośności puszczanych nagrań. Zakładając średni poziom natężenia dźwięku około 70%, co pozwoli cieszyć się muzyką w kilka osób, możemy liczyć na niemal cały dzień pracy głośnika – albo całą noc. Wystarczy, by się nasłuchać muzyki do znudzenia…

WERDYKT

Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S to bardzo fajny, mobilny głośnik o dużej odporności na wodę, a także – pył, mimo braku określonego progu wytrzymałości. Bold S pływa, więc niestraszne mu zatonięcie, bo nie ma szans zejść poniżej bezpiecznego poziomu jednego metra. Zapiaszczenie i zakurzenie dobrze znosi, wystarczy go przepłukać wodą. Funkcji ma w sumie niewiele, pewnie przydałaby się obsługa NFC, ale wszystko, co najważniejsze jest: dobry dźwięk, długi czas pracy, mobilność, wysoka ergonomia. Za cenę około 200 zł to rozsądny wybór.

WADY

  • Materiałowa siateczka osłaniająca głośnik jest trochę zbyt delikatna
  • Brak NFC

ZALETY

  • Duża wodoszczelność
  • Mimo braku określonej normy – wysoka odporność na pył i kurz
  • W wodzie głośnik pływa, więc nie utonie
  • Całkiem dobra jakość dźwięku
  • Długi czas pracy

OCENA
Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold S: 9,0/10

  • Wzornictwo 9/10
  • Odporność 9/10
  • Jakość wykonania 9/10
  • Ergonomia 10/10
  • Komunikacja 9/10
  • Jakość dźwięku 8/10
  • Akumulator 9/10
  • Opłacalność 9/10


Facebooktwitterredditlinkedinmail